[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Wow jest. Sol wyglądasz lepeij niż niejeden na scenie... Rzeźba masakra. Mięcha też dużo. Na siłę można się przyczepić że na plecach mogłoby być więcej mięśnia. Forma fantastik :)

Świetnie solar! A tak szczerze - jak samopoczucie i np libido? Tzn. wiadomo, że obniżone, ale jestem ciekaw czy w przypadku tego aspektu tez z rok na rok jest coraz lepiej - bo takie mam wrażenie (wnioskując z Twoich relacji)

Elegancko. Wyjazdy do Polski Ci służą.

No co mogę powiedzieć gratuluję

WojtekA4

Elegancko. Wyjazdy do Polski Ci służą.

a my w Polsce od lat siedzimy i takiej formy nie mamy :D

Film ze wczoraj,po 8 dniach lc i LF.
Napiszę tylko tyle że brzuch nie był w najlepszej formie.
Co dziwne ostatnio ze brzuch się robi płaski dopiero jak zjem.
Więc foty były po posiłku kiedy brzuch wygląda już lepiej.
I tego sobie nie wkrecam bo w sumie od 15 do ok 20 z brzuchem coś się dzieje.
Pomimo postu.
Wlatuje wtedy kawa lub dwie więc może dlatego.Jakby woda nagle podchodzila.
Nie wiem.

Co do samopoczucia.
Miałem pisać o tym wczoraj.
Zaczyna się zejscie.
Podejrzewam że jest to spowodowane nie samym w sobie deficytem lecz powrotem z urlopu.
Z dnia na dzień wszedłem na LCLF i od poniedziałku zaczął się kryzys.
Brak nabicia i plaskosc tego nie poprawia.
W skali 1-10.
Nerwowość/agresja jakieś 8 do 9.
Chęci do zrobienia czegokolwiek 2-3.
Forma 1.

Plaskosc aż boli.
Po treningu jest lepiej bo wchodzi pompa.
Ale przez pozostałe 20godzin jest ......wiadomo jak jest.

To jak sobie wymarzylem/ jak chciałem wyglądać już mam.
Żyły na brzuchu były targetem.
Zostaje coś na dole.
Nie wiem co to jest.
Podejrzewam że nadmiar skóry bardziej niż sam Fat.
Choć fatu też jest trochę.

Boki za to poezja.
Tak mi się wydaje że skosy to chyba najlepsza partia jaka mam.
Na filmie to widać chyba.

Plecy - nic na to nie poradzę.
W rok nie da się zrobić dużo jak na taką partie.
I tak jest poprawa lekka ale to nie to.
Ale już znalazłem metodę więc za rok może być tylko lepiej.

Co do końca.
Planów nie zmienię.
Zmienię odrobinę strategie.
Zostało mi 2 tygodnie z hakiem.

Choć pokusy Czaja się na każdym kroku.

Bułki jak bułki ale na tarte się patrzyłem kilka minut i myślałem jak to ugryźć ale odpuściłem.
Bo kawałeczka o wielkości 5cm lepiej nawet nie jeść.
A zwłaszcza że to tarta urodzinowa.






Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-09-08 11:15:51

Menu na wczoraj


Ok 400g kury
250g wołowiny
340g burgerow z wołowiny
=~ 1000g mięsa

W postaci:



2x Burger
Owoce
Baton


Stek
Pudding z serem
Kisiel


Kurak
Jogurt

Suma
~55g węgle
~30g fatu


Czy trzeba eliminować wszytsko z diety aby zejść do niskiego poziomu %bf?
Nie!
Nawet mając takie znikome ilości wegli i fatu - rozsądnie dobierając produkty - nadal można dużo i smacznie zjeść.

Indywidualne preferencje,makro i realizowanie założeń - to się liczy w gruncie rzeczy.




Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-09-08 14:34:15

Sol - co do płaskości brzucha mam identyczne odczucia - nie wiem z czego to wynika

BTW, Seminarium z Christianem będzie w Polsce - koszt jedynie 2000 zł

Akurat na niego bym sobie nie żałował. Za same fotkę z podpisem byłbym skłonny tyle zapłacić. A potem powiesić nad telewizorem albo na ścianie i modlić się codziennie do swojego guru (poniekąd).

Dajcie jakieś szczegóły