MaGor - to zalezy bardziej od indywidualnego podejścia do jedzenia. Zazwyczja w poczatkowym okresie redukcji sugeruję wykluczenie takich produktów z diety, ale nierzadko po pewnym czasie dopuszczam możliwośc jego wprowadzenia. To taki papierek lakmusowy co się w psychice zmieniło.
Poza tym tłuszczów nie trzeba odczarowywać. Chyba zostały już odczarowane. Ale warto wiedzieć, ze wiele osób mających problem z nadwagą i otyłością jada ich zbyt wiele (węgli też jada zbyt wiele i finalnie przekracza bilans kcal, choc nie codziennie, a np tylko w weekendy )).
stefano00 - nie chcę straszyć słodzikami, to nie o to chodzi. W ogóle nie chcę nikogo straszyć jedzeniem bo JEDZENIA NIE NALEŻY SIĘ BAĆ bo spycha się w ten sposób siebie do narożnika i czyniy walkę nierówną, funkcjonuje sięw trybie ciągłego zagrożenia, czyli - stresu. Dla osoby z nadmierną iloscią tkanki tłuszczowej, co chce zjeśc coś słodkiego aspartam czy sacharyną będa lepsze niż cukier stołowy Chodzi o to by nie podchodzić do słodzików bezkytycznie po prostu.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2015-12-14 16:44:29