[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

Moja reakcja pewno byla by podobna wazne ze trening zrobiony ;)

Kuba, dzięki- 3tyg, brzmi, że sporo, ale dopiero teraz na 3ci tydzień 2gi raz wrzucam coś kcal Czuć, że nabija, ale z pasa leci dalej, zayebisty to okres, zresztą- co ja ojca dzieci będę uczył robić

Marian, dobrze, że mam jakieś gówniane co nawet cd nie czyta- jest pretekst do wymiany, o ile wyjmę je ze slotu teraz

-----------------------

Dziś pobudka o 6, ale potem coś leniwo, więc trening przewiduję na 10. Ogarniam stareeego kompa, stacjonarkę, po kiedysiejszej awarii dysku. Rzuciłem go w kąt na 2 lata, ale w końcu kolega podarował mi nowy dysk i postawiłem system. Co chwila aktualizację i dogrywam potrzebne pornos... yyy programy Np vegas pro do montowania filmów. Bo komp z 2008, ale śmiga względnie szybko! Jest więc pomysł na pewnego rodzaju materiały i kanał na YT, ale ciiii! Po weselu kupię lustrzankę/kamerę to będę kombinował

Witamy w prehistorii- ekran 4:3, dziwko!


Dość pajacowania, barki i łapy czekają! Chodzi mi jeszcze pomysł po głowie by zrobić trening w domu, przypomniały mi się stare czasy pisząc post u Gugcia w dzienniku Ale zaduch straszny, w pokoju z żelastwem zastawione innymi rzeczami więc tak średnio bym powiedział

A tam, lecimy

Moje klimaty ! Sam mam domową siłownię i ćwiczę w takie upały, lekko nie ma Po za tym cardio też zawsze wypada na świeżym powietrzu, więc w takie gorące dni to dopiero wycisk ! A nie jakieś tam klimatyzowane sieciówki

Spaiter, no jest klimat i sentyment- kiedyś z kolei nie wyobrażałem sobie treningu na siłowni Cardio często robię na zewnątrz, zwykle obok siłek moich jest jakiś park więc nie ma problemu

--------------------------------------------


MASA- WSTĘP
Tydzień 3
2.08.2018 - DT nr 2
Jak już wczoraj pisałem, sam siebie namówiłem na trening w domu- były tego plusy i minusy, ale o tym poniżej


Po treningu- steki z ligawy, frytki i leczo

Mięso bardzo dobre i praktycznie bez tłuszczu- steki tej grubości max 1min z każdej strony! Smażyłem po 2 i zbyt dobrze wysmażyłem, a wolałbym medium rare


Potem był szejk białkowy z lodem, leczo i czawajnica


Po staremu.


BARKI+ŁAPY

Komentarz:
Najpierw trzeba było poświęcić trochę czasu na przygotowanie wszystkiego- niestety też sporo czasu schodzi na przekręcanie hantli i dokładanie obciążenia, pomimo, że gryfików mam aż 6. Nie liczę już potem sprzątania i układania tego w kącie- drugi trening Co innego jakby to była piwniczna siłka lub pomieszczenie tylko na to Tu np unoszenia na bok i na tył...w salonie

Zresztą większość treningu odbywała się w dużym pokoju, w małym mega rozgardiasz. Wyciskanie na smithu wymieniłem na wyciskanie sztangielek. Oparcie ustawiłem niemalże pionowo- zwykle przy tym ćw dawałem około 75st. Siedząc prosto jest o wiele ciężej, ale i praca barków jakby lepsza. Ciężary dość małe, ale czucie kosmiczne. Miał być regres, ale tak zaaferowałem się treningiem w domu, że poleciałem starymi metodami. Muszę czarno na białym rozpisać nowy trening, bo widać nie pamiętam o zmianach i jadę starym Dalej unoszenie na bok w serii łączonej z tyłem- po staremu.



Przy łapach praktycznie nic nie zmieniłem-pierwsza superseria to modlitewnik sztangą (patrzcie na podpórkę na filmiku ) oraz czachołamacz, gdzie mała zmiana- gryf wąski neutral. Ostatnie serie poszły dość ciężko, szczególnie czacho w neutralu. Już widać, że triceps napracował się też przy stabilizacji sztangielek na wycisku przy barkach Kolejno sztanga stojąc i wyciskanie wąsko- to drugie również ciut mniejszym ciężarem niż zwykle. Na koniec supinacja sztangielkami oraz francuz podchwytem, sztangą stojąc- taka dzika modyfikacja, ale całkiem fajnie. Ogólnie mega mega duszno i dłuższe przerwy, lecz podyktowane składaniem hantli i przygotowywaniem stanowisk, nie brakiem wydolności, bo tu ok Parę zdjęć z kibla






Mobilizacje i 30min marszu na zewnątrz
Filmik- w tle Pumping Iron, a potem wróciła Asia, to Doktor Quinn




W południe miałem jeszcze chwilkę to pojedzeniu położyłem się na balkonie, taki brzuch:



Dalej pojechaliśmy do kuzynki z zaproszeniem na wesele, a wieczorem zabrałem się za porządkowanie pokoju. Tak mnie wciągnęło, że przeleciałem odkurzaczem całe mieszkanie i kompa w środku Patrzcie jak naprawiłem worek:


Za chwilę lecę na nogi, a potem się okaże co

Miłego!

Teraz będziesz workiem płacił zblizeniowo?,

Zazdroszczę tego treningu w domu, super sprawa

Super forma;) wyjście z redu idzie super na wesle bedzie życiowka

ASNF, powiem, ze karta, a ze srodka wysypie drobne

Przemek, zawsze chetnie do tego wracam

Marian, dzieki! Musze chyba zwezic spodnie od garniaka w pasie

Niedawno weszly nogi, wrocilem do zwyklych siadow i poszlo znakomicie! Teraz sobie dogadzam

Sporo tego sprzętu masz, trening można machać. Forma też bardzo fajna