[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

brawo Ty! Dzięki jutro będą testowane

Darioman7, na zdrowie

-----------------------------


REDUKCJA
Tydzień 9
25.06.2018 - DT nr 1
Ostatnio robiłem rozdzieloną klatkę od pleców, dziś, wracamy do połączenia co oznaczać musi ciężki i długi trening. Ale nic to, rano parę spraw do pozałatwiania w ubezpieczalni, zakupy i odwiedziny u babci, a potem po kawie mega power i chęć na trening!

Pomiary:
Wszystko miarowo i zgodnie z planem- pas/talia znów mniej o 0,5cm, biceps się trzyma, a waga chyba o 0,5kg w dół.

W lustrze również postęp, szczególnie wyraźniejsze zębate i 'dzielące' się skosy.


W diecie nic nie ruszamy, zostają kalorie sprzed tygodnia, jedynie dokładamy 5min do cardio (45min).
Po treningu standard:

Potem pizza na twarogu!

I czawajnica na kolację


Po staremu.


KLATKA+PLECY

Komentarz:
Na skosie w ostatniej serii trochę brakło siły, mniej o 1powt względem ost tygodni, ale i tak nieźle. Płaska bardzo ładnie, w pierwszej serii dołożyłem 2powt, potem zjechałem z powtórzeń na tym samym ciężarze by w ostatniej odjąć 5kg, polecieć na max i zrobic dropa -40% na max. Klatka już wtedy była na mega pompie, a po serii łączonej na wycisku złączonych sztangielek z rozpiętkami siedząc w bramie wygąldała tak:



Klatka skończona w 40min, więc dość sprawnie. Wiosłowanie na plecy całkiem ok, choć też czuć, że coraz ciężej. Podciąganie za to lepiej niż ostatnim razem. Podobnie łączona high row z narciarzem, pompa w tym zestawie zawsze na kozaku. Na koniec RDL, sprawnie.

Plecy wyglądają świetnie jest szerokość i grubość A pizza po prostu mega się prezentuje.

Ile w pasie na wysokości pępka?

Dzięki, Rion, nieźle wyszły, jestem zadowolony jak na ich wieczne dolegliwości

Ronie, tak to teraz wygląda:


-------------------------------

Niedawno wróciłem od rodzinki Asi, miałem wymieniać olej w aucie, ale nie mają czasu w warsztacie, a samemu nie chce mi się brudzić Pobawiłem się trochę w "latte art", ale nie umiem rysować mlekiem na kawie- chcę zrobić niespodziankę Asi i podać jej kiedyś kawę z serduszkiem na górze, takim romantyczny, tak Rano przed wyjazdem, wyjątkowo w DT, zjadłem na szybko jajecznicę, tak więc potem obetnę białko z naleśników i obciąłem z owsianki, którą wszamałem po powrocie, a przed treningowo:

Z posiłków potem wyrzucę także ~25g fatu. Swoja drogą można więc rzec, że "zyskałem" o jeden posiłek więcej Fajnie przyjść z treningu koło 18 i mieć jeszcze przed sobą 3 dania, a nie jak to nieraz wstawało się o 5, z treningu wracało o 11 i... również czekały tylko 3 posiłki. Szach mat, redukcjo

No, a zaraz na barki+łapy, już widać na stałe stały się one 2gim dniem treningowym, a na koniec tygodnia zawsze lecą nogi. Tym samym oznacza to, że jeżeli dane mi będzie zagościć na ustawce w Łodzi, to będzie to także leg day! Poważna deklaracja


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2018-06-27 14:40:01

Coś się tam pompuje...

Czawaj

Coś się tam pompuje...

Chyba czasami chodzisz na siłownię ;)

To bardzo wąska talia. Ja na wysokości pępka miałem najmniej 78, ale wątpię by w tym sezonie udalo sie do tego dojść.

ronie220

To bardzo wąska talia. Ja na wysokości pępka miałem najmniej 78, ale wątpię by w tym sezonie udalo sie do tego dojść.

Coś mi się wydaje, że między Tobą, a Tomkiem jest dość spora różnica wzrostu A to jednak wpływ na szerokość talii będzie miało

Spora to chyba zbyt delikatnie rzecz ujmując