Konrad, no to super wiadomość- będziemy się widzieć i może uda się coś poćwiczyć
Gugcio, no ja w DNT tak lecę teraz, a już o redu wole nie myśleć póki co
Rion, selfie na fejsa nie schodząc z maszyny!
Ronie, o widzisz, nawet nie wiedziałem, że to kolejny wynalazek Girondy- kojarzyłem to z Branchem zawsze
Tak, wykonywałem to bardzo długo na ostatniej masie, maksymalnie 5krotny taki drop po sztangielkach, zayebista sprawa
Ale dobrze, że przypominasz, trzeba do tego wrócić i urozmaicić trening!
-------------------------------
Deload / wejście w mini cut
30.01.2018 - DT
1.02.2018 - DT
Co tu pisać, deload, ciężary na 70% więc piaskownica. Z jednej strony czasem fajnie iść
na siłkę bez presji, nie jak na wojnę. Ale druga strona tego jest taka, że zaczynasz machać ręką na taki trening i nie chce ci się iść
Tak więc nie będę tu wklejał typowej wpiski (te od kolejnego tygodnia, już na normalnych ciężarach), ale bardziej taki preview
Muszę to powiedzieć- tak, już chodzę głodny
Wystarczyło odjąć te 550kcal w DT. Interwał czasowy między posiłkami zauważalnie się skrócił. Ten mini cut to jest dobry kubeł zimnej wody na łeb przed prawdziwą wycinką
Nie mówię, że w zeszłym roku miałem jakiś problem obciąć kalorie, ale też w tym przez tę 1 część masy naprawdę leciałem na ostro w kuchni. Zapowiada się żywieniowa męka na lato, ale póki co przed oczami wizja 3tyg na średnich kcal i... 2 część masy
Zamiast naleśników z nutellą, obok makaronu z pesto i czawajnicy, jakże purystyczne posiłki...
Po staremu.
KLATKA+PLECY
NOGI
Nie chce mi się za długo pisać o wyciskaniu 20stkami i frontach na 50kg
Pompa dobra, fajne czucie i nic poza tym, odpoczynek
Zaraz lecę na barki z łapami- różowe sztangielki czekają