W świecie kulturystycznym istnieje przekonanie, że bez dużej podaży ilości białka nie da się zbudować masy mięśniowej. Mówiąc krótko – białko jest budulcem, a tak jak bez przykładowo cegieł nie zbudujesz domu, tak też bez białka nie będzie mięśni. Jednak czy potrzebujemy go aż w tak dużych ilościach, jakie spożywają obecni entuzjaści tej dyscypliny? Postaram się dziś udzielić na to pytanie odpowiedzi.
W celu uzyskania punktu odniesienia zobaczmy najpierw jaki procent dziennie spożywanych kalorii pochodzących z białka spożywa przeciętny forumowicz na www.sfd.pl. W tym celu posłużę się kilkoma konkretnymi przykładami:
http://www47.zippyshare.com/v/49185085/file.html
Postanowiłem nie podawać nicków forumowiczów, gdyż nie chciałbym mieć tu wrogów
Ponieważ należymy do ssaków to naszym pokarmem przez pierwsze lata po urodzeniu powinno być mleko matki. Początkowo na wyłączność, a następnie jest ono dominujące, podczas gdy w tym samym czasie otrzymujemy także ‘normalne’ pożywienie. Nie da się zaprzeczyć, że jako niemowlęta w pierwszych latach swojego życia rośniemy bardzo szybko, co idzie w parze z przyrostem masy (nie tylko mięśniowej, ale także budowane są kości, chrząstki, tkanki itd.). Do tego potrzeba znacznie większych ilości białka, niż do regularnej odbudowy naszych tkanek oraz ewentualnej budowy mięśni. Tym bardziej, że faktycznej tkanki mięśniowej bez użycia środków dopingujących możemy zbudować jedynie 0,5kg w ciągu miesiąca.
Należałoby więc przeanalizować, jaki procent kalorii w mleku matki stanowi białko. Na 100 ml zawiera ono średnio 7,2g węglowodanów, 10,5g białka i 39g tłuszczu [1] Przy założeniu, że 1g węglowodanów i białka dostarczają nam po 4 kalorie, zaś 1g tłuszczu dostarcza ich 9 otrzymujemy, że 100 ml mleka matki dostarcza 421,8 kcal, zaś zawarte w nim białko 42 kcal. Tak więc zawartość procentowa kalorii pochodzących z białka to niecałe 10%.
http://www2.zippyshare.com/v/6482744/file.html
Proszę, aby nie sugerować się zawartością tłuszczu, gdyż w przypadku mleka matki jego ilość znacznie zmienia się w czasie (w przeciwieństwie do pozostałych makroskładników). W pierwszych kilku dniach (7-21) jest ona bardzo duża, a następnie dosyć znacznie się obniża. Potem spadek dalej się utrzymuje, jednak jest on mniej znaczny. Jako, że nie jest to tematem tego artykułu to, aby go nie przedłużać przejdę dalej.
Jak widzimy w porównaniu w ilością białka w mleku matki (pod względem kalorycznym), którego jest wystarczająco do tak ogromnego wzrostu ilość spożywana przez kulturystów jest bardzo duża, nawet do ponad 3 razy większa.
Należałoby się w takim razie zastanowić, czy jest sens pakować w siebie tyle białka. Jak wiemy ludzki organizm nie potrafi go magazynować, w związku z czym jego nadmiar musi zostać wydalony, co bardzo obciąża nerki. Nie jest to jedyny problem. Zgodnie z publikacją profesora T. Colin Campbella Nowoczesne zasady odżywiania (oryg. The China Study) spożywanie nadmiernej ilości białka (pochodzenia zwierzęcego), tj. powyżej 10% dziennie spożywanych kalorii prowadzi między innymi do rozwoju chorób nowotworowych. Zdecydowanie polecam lekturę tej pozycji. Dokładniej o szkodliwości nadmiernego spożycia (oraz jaka ilość to już nadmiar) białka oraz tłuszczu w kolejnych artykułach.
Czy w związku z tym białko nie jest ważne budowanie masy mięśniowej? Jest ważne i potrzebne, ale w takiej ilości, która nie zaszkodzi naszemu zdrowiu jednocześnie umożliwiając jednocześnie optymalne przyrosty. Sam kiedyś zaczynałem podróż ku zdrowszej diecie i sylwetce na tego typu forum więc wiem, że są tu osoby, które poza wielkimi rozmiarami chcieliby dbać tez o to, jak wygląda ich organizm od środka i mieć pewność, że pomimo muskulatury nie dopadnie ich poważna choroba.
Kluczowymi czynnikami odpowiadającymi za budowanie masy mięśniowej są (nic odkrywczego):
- odpowiedni trening, który wystarczająco pobudzi mięśnie do wzrostu jednocześnie nie powodując przetrenowania
- odpowiednia podaż makro i mikroskładników, co wiąże się bezpośrednią z ilością spożywanych kalorii (przy spożyciu zbyt małej ilości kalorii możemy nie dostarczać odpowiedniej ilości któregoś z makro, lub mikroskładników) wg wytycznych 80/10/10, co wiąże się ze spożywaniem większej ilości kalorii niż wynosi zapotrzebowanie kaloryczne;
- odpowiednia regeneracja, w skład której wchodzi sen, ewentualne drzemki itp.;
- inne (psychika, nawodnienie).
Tak więc w przypadku diety ważny jest bilans kaloryczny, dzięki czemu podaż białka na poziomie 10% spożywanych kalorii jest więcej niż wystarczająca. To by oznaczało, że budowanie masy mięśniowej na diecie roślinnej, przy podaży białka na poziomie 10% dziennie spożywanych kalorii jest jak najbardziej możliwe. Aby nie być gołosłownym:
- Chris Califano
http://www13.zippyshare.com/v/27681886/file.html
- Charlie Abel
http://www47.zippyshare.com/v/58945508/file.html
- dr Douglas Graham (autor The 80/10/10 diet)
http://www3.zippyshare.com/v/78371827/file.html
- Jared Six
http://www17.zippyshare.com/v/32806964/file.html
Pozdrawiam
[1] http://www.nap.edu/openbook.php?record_id=1577&page=116
Nie wiem czemu, ale nie chciało dodać normalnie zdjęć do postu, jeśli będzie ktoś mógł to zrobić będę za to bardzo wdzięczny.
Zmieniony przez - meriadoc w dniu 2012-08-28 18:42:46
WYEDTOWANE PRZEZ MODERATORA, POWÓD - LINK/REKLAMA.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-08-29 15:33:08