[ART] Nie stać mnie na dietę - czy oby na pewno?

Tez tak robie a najczesciej trafi sie jakas okazja zeby dostac od znajomego lub kupic z 5kg za 10zl na rynku od jakiejs babci

Jak pisze VonLobo zdecydowanie bardziej opyla się kupować w dużych pakach

Przypomniałem sobie jeszcze o jednej rzeczy - sporej części osób bardzo nie podchodzi smak oliwy z oliwek czy zimnotłoków. To spora przeszkoda, bez zdrowych tłuszczy można masować, ale na brzuchu! W takim wypadku, w przypadku osób ćwiczących bardziej rekreacyjnie, amatorsko, wcale niezgorszym pomysłem jest uzupełnienie diety o masło orzechowe (bez dosypki cukru) i siemię lniane. Chleb żytni z masłem orzechowym czy sałatka z dipem jogurtowym (idzie znośnie przemycić siemię) to uzupełnienie diety w tłuszcze z relatywnie zdrowych źródeł. Wiadomo, że najlepsze są oleje/oliwy typu extra virgin, ale jeśli ktoś przez walory smakowe ma je w ogóle odpuścić i zastąpić kebabem, to jednak powyższe "dodatki" są rozsądniejsze.

A piszę to bo wielu osobom wydaje się równocześnie, że nie tylko nie można skomponować za małą cenę zdrowego jadłospisu ale nie może być smaczny, a to nie prawda!

A z maseł polecasz jakieś konkretne, czy własnej produkcji (pracochłonne i drogawe). Ja ze swojej strony mogę polecić PRIMVIKĘ (czy jakoś tak ) bez dodatku soli i cukru

że też Wam się chce tak kombinować.
a masło orzechowe to kał, więc nie rozpędzaj się kolego za bardzo w swoim mentorowaniu.

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2012-07-07 11:46:23

Wiesz Koniu, musisz chociaż spróbować zrozumieć, że nie każdy przewala dwa tysiące na dietę miesięcznie wybredna Bestio...

Uzasadnij drugą część proszę, dlaczego niby masło orzechowe (np. ze zmielonych orzechów włoskich czy migdałów zależnie od preferencji, tudzież jedno z wielu dostępnych w sklepach ze zdrową żywnością z samych migdałów, bez dosypki reszty gówien) jest niewskazane? Ja rozumiem zdrowe nawyki, jeść wszystko możliwie nieprzetworzone ale twierdzenie, że jak zmielimy orzechy z odrobinką olejku kokosowego itp. dla smaku to od razu wywali bebzon i stanie się krzywda. To zaczyna zakrawać znów na przegięcie w drugą stronę, niewielu z tutaj obecnych szlifuje formę na scenę by lekka obróbka w rodzaju zmielenia orzechów miała im zaszkodzić...


Kalikstat, masło własnej roboty wcale nie jest drogie. Ty teraz wpadasz w pułapkę, próbujesz porównać śmieciowe z jakichś orzechów z hipermarketu (typu właśnie primaviki) do własnorobionych - wówczas wychodzi sporo taniej... ALE Umówmy się, że przyrównujemy jedzenie jednej jakości, np. dorywamy większą ilość migdałów i sami montujemy masło, wówczas na tle odpowiednika ze sklepu za 3 dychy za słoiczek ćwiartkę wcale tak drogo nie będzie! Dlatego właśnie już w samym artykule napisałem, że wszelkie wypady smakowe typu takiego masła nam podniosą cenę i trzeba to mieć wkalkulowane, prawda?

Zmieniony przez - kamikaz w dniu 2012-07-07 13:04:07

myślałem, że mowa o "klasycznym" maśle orzechowy, domowe jak najbardziej ok. ale z migdałów nigdy jeszcze nie widziałem, gdzie do dostania?

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2012-07-07 13:07:21

Dwa razy szamałem, ale niestety w formie prezentu bo mnie by zeżarło sumienie jakbym miał wydać 3 dyszki na 250g... Terrasana produkuje w ćwierć kilogramowych słoiczkach, do kupienia w niektórych sklepach internetowych ze zdrowym jedzeniem, to jedyne masło nie z prażonych orzechów ale okupione ceną.
http://biovert.pl/pl/p/Maslo-migdalowe-BIO-250g-Terrasana/2560

A klasyczne odpada, ziemne jeszcze prażone są o kant dupy otłuc, po co się pałować z dietą na możliwie zdrowych składnikach a potem włoić taki shit?

Jak ktos nie ma kasy to raczej na proporcje kwasow tluszczowych w diecie nie zwraca zbytniej uwagi byle dostarczyc jakies zrodlo skladnikow odzywczych

ustawiłem sobie nowy budzik :D